Każdy komentarz i obserwacja to dla mnie motywacja! :)
Tak więc wyjechałam. Wróciłam znowu do Londynu. Pedagog odnalazła moją ciotkę, która jest strasznie podobna do mamy i jest także bardzo kochaną osobą. Oczywiście przed moim wyjazdem rozmawiałam jeszcze z Calum'em, ponieważ cały czas do mnie dzwonił i kilka razy przychodził pod mój dom. Powiedziałam mu tylko, że nie chcę z nim rozmawiać on oczywiście cały czas mnie przepraszał i mówił, że nawet jeśli wyjadę i tak mnie znajdzie. Bałam się cholernie, że mnie znajdzie.
- Jakieś plany na dziś Mia? - zapytała mnie ciocia
- Taylor organizuje dziś imprezkę....- chciałam zapyta się ciotki czy mogę wyjść, ale ona nie dała mi dokończyć
- Jasne! W twoim wieku też chodziłam na imprezki. Tylko pamiętaj nie wypij za dużo! - uśmiechnęłam się
- Oczywiście ciociu! - poszłam do swojego pokoju i zaczęłam przygotowywać się na imprezę. Po przyjeździe z Sydney strasznie zaprzyjaźniłam się z taką Taylor i jej paczką. Są naprawdę zabawni i bardzo mili. Rodzice Taylor wyjechali i zostawili jej cały dom, więc zorganizowała imprezę.
Gotowa zeszłam do kuchni porozmawiałam chwilę z ciocią i poszłam do Taylor. Była godzina 20.15 kiedy pojawiłam się pod drzwiami Taylor.
- Mia! Jednak przyszłaś - podeszła do mnie bliżej żeby szepnąć mi na ucho - Eric się o ciebie pytał. - Eric to kolega Taylor. Podobno mu się podobam, ale niestety on nie jest w moim typie nie lubię strasznie bogatych dzieciaków.
- Serio? On się chyba nigdy nie odczepi - zdjęłam kurtkę i weszłam za Taylor do salonu.
- Patrzcie kto do nas zawitał. - wszyscy się ucieszyli, że przyszłam. Poczułam się bardzo kochana. Dostałam kieliszek wina i rozmawiałam na początku Taylor, a potem podszedł do mnie Eric.
- Hej Mia. - powiedział uśmiechnięty od ucha do ucha
- Hej Eric
- Jak się bawisz?
- Dobrze - zaczął się do mnie zbliżać i właśnie w tym momencie zadzwonił mój telefon. Przeprosiłam go i wyszłam na chwilę żeby odebrać.
- Halo?
- Hej złotko - zdziwiłam się. Po przyjeździe do Londynu zmieniłam numer telefonu, a on jednak mnie znalazł.
- Skąd masz mój numer? - powiedziałam poważnym głosem
- Nie cieszysz się, że dzwonię? - w jego głosie wyczułam jakby był pijany
- Niezbyt mówiłam ci, że nie chcę z tobą rozmawiać.
- Oh Mia. Ja cię kocham i powiedziałem ci, że tak łatwo nie odpuszczę. Jestem w Londynie i już prawię cię mam. - powiedział i się rozłączył. To nie możliwe on tu jest. On...Rozpłakałam się. Nie miałam siły. Jeżeli mnie znajdzie to będzie koniec.
- Mia. Wszystko w porządku? - zapytał mnie Eric.
- Tak - uśmiechnęłam się przez łzy
- Jakoś mi się nie wydaje. - zaczął ścierać moje łzy kciukiem. Nagle ktoś go odepchnął i Eric poleciał na drzwi wejściowe,
- Odwal się od niej! - wiedziałam! To był Calum.
- Calum idioto co ty wyrabiasz? - krzyczałam
- Wróciłem po ciebie - uśmiechnął się do mnie i podszedł bliżej
- Mia! Kto to jest? Zaraz zadzwonię na policję.
- Zamknij się debilu - krzyknął Calum. Wszyscy zaczęli się gromadzić wokół nas.
- Bo co? Pobijesz mnie? Zaraz ktoś zadzwoni po gliny i cię złapią. - wiedziałam, że to dobrze się nie skończy.
- Eric nie mów tak - powiedziałam - Nie rób tego
- Mia nie chcę cię widzieć idioto - wykrzyknął w stronę Caluma
- Przesadziłeś - i zaczęła się bójka wszyscy zaczęli krzyczeć, a ja z Taylor jako jedyne próbowałyśmy ich rozdzielić. Nagle pojawił się Luke z Kim!
- Kim! Luke! - ucieszyłam się, że ich widzę. Pomogli mi rozdzielić tych dwóch debili. Usłyszałam syreny policyjne.
- Zwijajmy się - krzyknął Luke do Caluma. Calum podszedł do mnie.
- Jeszcze się zobaczymy kochanie - powiedział i pocałował mnie w policzek nie zdążyłam zareagować, Potem wszystko działo się szybko. Niektórzy zdążyli uciec, ale mnie, Taylor i Erica wzięli na komisariat. Eric opisywał jak wygląda dany chłopak i powiedział, że ja go znam. Oczywiście ja powiedziałam tylko, że znam go tylko z widzenia.
- Mia! Weź powiedz prawdę i nie kłam
- Eric zamknij ryj! Nie wtrącaj się - krzyczałam do niego w celi. Musieliśmy czekać, aż przyjadą po nas opiekunowie. Skończyło się na upomnieniu.
Dopiero kiedy dojeżdżaliśmy do domu ciotka się do mnie odezwała.
- Kiedy mama była w twoim wieku też często nasza mama, a twoja babcia musiała po nią jeździć na komisariat. Spokojnie nie mam urazy, ale proszę uważaj.
- Dziękuję ci ciociu za wszystko
Przyjechałyśmy do domu. Od razu poszłam do łazienki wzięłam szybki prysznic i poszłam spać. Kiedy już prawie zasypiałam dostałam SMS-a
''Przepraszam Cię Mia. C." Odpisałam "Daj mi spokój" i poszłam spać.
Obudziłam się kolejnego dnia około godziny 12.00.Zeszłam zaspana na dół.
- Hej ciociu.
- Hej Mia. Może śniadanko? - podała mi kanapki z pomidorem
- Z chęcią. - zaczęłam zajadać się kanapką - A ty nie w pracy?
- Idę dopiero na 16.00 będę w domu około 00.00, Wybierasz się gdzieś?
- Nie, Dziś stawiam na naukę. - A właśnie! Po powrocie z Sydney postanowiłam udać się na 2 letnie studia, W szkole średniej uczyłam się dobrze, więc nie miałam problemu z dostaniem się na studia. Muszę nadrobić materiał, ale na razie jakoś daję radę.
- To dobrze. - uśmiechnęła się
Cały dzień spędziłam z nosem w książkach. Około godziny 20.00 zrobiłam sobie kolację. Nalewałam sobie herbaty gdy nagle zadzwonił mój telefon.
- Panna Mia? Zna pani Kylie Night?
- To moja ciotka.
- Proszę panią niech pani szybko przyjedzie do szpitala st.Johna
- Już jadę - zdenerwowana zamknęłam drzwi domu i zaczęłam biegnąć do najbliższego przystanku jednakże żaden autobus teraz nie jechał. Próbowałam zatrzymać taksówkę, samochody. W końcu jakiś kierowca audi zatrzymał się. Otworzył drzwi.
- Witaj Mia. - znowu natknęłam się na Caluma
- Zawieź mnie do szpitala st.John
- Zawiozę cię jeżeli pozwolisz mi ze sobą spotkać?
- Nie ma mowy.
- W takim razie czekaj dalej
- Oh no dobra - weszłam do samochodu i Calum szybko podjechał pod szpital.
-Szukam Kylie Night
- 2 piętro - szybko pobiegłam na drugie piętro i spotkałam lekarza po drodze.
- Panno Mio niech pani usiądzie. Pani ciotka miała wypadek samochodowy. Jest w stanie krytycznym - i znowu moje życie straciło sens
_______________________________
Mam nadzieję, że rozdział się podobał.
Zachęcam do komentowania, obserwowania
Jeżeli chcesz być informowany napisz do mnie na tt @badrebellious